Bezdomni mieszkańcy Londynu często śpią w St. James’s Church. Ciepło i bezpieczeństwo dla ludzi szukających schronienia, jest warte więcej, niż możemy sobie wyobrazić siedząc w suchym, ciepłym mieszkaniu.
St. James’s Church zaspokaja te podstawowe potrzeby i jest otwarty dla każdego wędrowca. W zamian należy przestrzegać tylko prostych zasad widniejących na tablicy przy wejściu, takich jak zdejmowanie butów, czy spanie tylko w lewym skrzydle budynku.
Przyznam, że zrobiło to na mnie wrażenie. To właśnie prawdziwa misja i powołanie kościoła. Przynajmniej ja tak odczułam wizytę w tym małym, niepozornym budynku w centrum zatłoczonego Londynu.